Medytacja w terapii
Swego czasu miałem okazję wziąć udział w testowaniu platformy, która wykorzystywała metody medytacji w terapii leczenia depresji pocovidowej. Psychologowie używający tej platformy byli bardzo zadowoleni z wyników. Mówili, że odciąża to ich pracę i polepsza wyniki terapii. Lekarzy jest za mało i nie są w stanie odpowiedzieć nie potrzeby społeczeństwa. Często na spotkanie ze specjalistą musimy czekać długo. W takim przypadku przekierowanie osoby z depresją na platformę i prowadzenie kursów medytacyjnych i ćwiczenie z nimi świadomości może być pomocne na start. Gdy już przyjdzie czas na kontakt z psychologiem często terapie przebiega sprawnie. Wielu osobom wystarcza sama platforma.
W ramach Centrum Medytacji przygotowaliśmy podobny 10 dniowy kurs, który ma za zadanie wspomóc nas w stanach depresji i odczucia pustki, braku spełnienia.
Coraz więcej klinik i psychoterapeutów stosują medytację jako formę wspomagającą program leczenia. Klinika w Illinois stosuje program "walk and talk", gdzie to podczas spaceru rozmawia się z psychologiem. Już tak drobna zmiana wprowadza o wiele lepsze efekty niż rozmowa wspólna w gabinecie.
Niektórzy łączą nawet leczenie z ogrodnictwem!
Mamy coraz więcej literatury, która wspomina o tym, że leczenie działa lepiej jeśli włączy się do terapii ruch. Czy to jednak naprawdę coś nowego? Cała medycyna chińska również się na tym opiera. Rozwiązania takie jak Tai-chi czy Qi Gong to podstawowa forma leczenie pacjentów.
Ćwiczenia uwalniają endorfiny. Poprawia się przepływ krwi w organizmie oraz stymuluje się nerwy. Wiele chorób powstaje po prostu z zastoju energii. Ruch, bez nadmiernego wysiłku ciała... ale ruch, działa cuda.

W ramach subskrypcji portalu otrzymujesz również dostęp do plików PREMIUM, gdzie znajdziesz książkę "Zdrowotne korzyści płynące z wykonywania praktyki pokłonów".
Praktyka pokłonów jest wykonywana często w krajach wschodnich nawet przez osoby nie związane ściśle z buddyzmem. Standardowo praktyka ta składa się ze 108 pokłonów powtarzanych w jednym cyklu jednak nie ma przeszkód aby osoby nie wiążące tej praktyki z religią wykonywały równą liczbę 100 pokłonów, co też często ma miejsce. Książka prezentuje wyniki badań koreańskiego szpitala oraz własne analizy nt. zdrowotnych korzyści płynących z tej praktyki.
Dodatkowo warto zaznaczyć, że ćwiczenia ruchowe oraz terapia wcale nie muszą być wykonywane jednocześnie. Dodatkowo zaznaczono, że ćwiczenia przynoszą lepszy efekt jeżeli buduje się je w ramach społeczności. To kontakt z drugą osobą stanowi dodatkowy element terapii samej w sobie. Dobrze jest więc wykonywać zadania ruchowe wspólnie z inną osobą.
Chcesz poczytać więcej?
Subskrybuj www.centrum-medytacji.com, aby czytać dalej ten post.
Powiązane posty
Zobacz wszystkieSangdang (dosłownie "wznoszący się sala"). Były to wykłady publiczne udzielone przez opatowników klasztorów Chan / Seon, zwykle podczas...